Solarze dwukrotnie zwycięzcy
W ostatnim meczu przed własną publicznością w rundzie jesiennej piłkarze drugiej drużyny Soły Oświęcim odnieśli w Rajsku pewne zwycięstwo nad Tempem Białka. Solarzy czeka jeszcze wyjazdowy mecz ze Skawą Wadowice.
Spotkanie z Tempem ze względu na domowy pojedynek pierwszej drużyny z Czarnymi Połaniec, który zakończył się na godzinę przed pierwszym gwizdkiem meczu rezerw, rozegrane zostało w Rajsku. Na całe szczęście dla Marcina Kopra boisko jest oddalone o niecałe pięć kilometrów od stadionu w Oświęcimiu, co pozwoliło golkiperowi biało-czerwonych na szybki dojazd i rozegranie drugiego spotkania z rzędu na przestrzeni... kilku godzin. Wcześniej Koper zastąpił między słupkami Kamila Talagę w meczu z Czarnymi i rozegrał całe spotkanie.
Prócz Kopra zagrał również Przemysław Knapik, który jednak w odróżnieniu od bramkarza, w meczu pierwszego zespołu pojawił się na boisku tylko na kilka minut, zastępując w doliczonym czasie gry Igora Szopę. W spotkaniu z Tempem na boisku spędził całą pierwszą połowę i zakończył ją z jednym golem na koncie. Knapik strzelił po nieco ponad pół godziny gry na 2:0. Wcześniej na prowadzenie wyprowadził Solarzy Mateusz Boba.
W drugiej połowie nadzieje na korzystny wynik dla zespołu z Białki rozwiał Maciej Stróżak, który pewnie wykorzystał „jedenastkę”. Honorowe trafienie Grzegorza Pacygi na nie wiele gościom się zdało. Solarze odnieśli pewne zwycięstwo.
Soła Oświęcim – Tempo Białka 3:1 (2:0)
20' Boba, 32' Knapik, 56' Stróżak (k.) - 65' Pacyga
Soła Oświęcim: Koper – Baluś, Boba (70' Kotyza), Gąsiorek, Kowalski – Scąber, Zarzycki, Stróżak, Hałat (90' Borowczyk) - Kułas (75' Brańka), Knapik (46' Ząbek)