Z Oświęcimia po góry Ural

Z Oświęcimia po góry Ural

W rundzie jesiennej piłkarzy Soły Oświęcim czeka do przejechania... prawie trzy tysiące kilometrów. Gdyby trasę tę pokonać w jeden dzień, Solarze mogliby dojechać do Madrytu w Hiszpanii, Trabzonu w Turcji czy do znajdującej się u stóp gór Ural rosyjskiej miejscowości Perm.

W tym roku podopiecznych Sebastiana Stemplewskiego czeka osiem wyjazdowych meczów ligowych. Tylko dwa z nich odbędą się w miejscowościach oddalonych od Oświęcimia o mniej niż 100 kilometrów. Podczas inauguracyjnego wyjazdu do Woli Rzędzińskiej drużyna Soły będzie miała do pokonania w sumie nieco ponad 300 kilometrów. Najdalszy wyjazd czeka Solarzy 6 września, kiedy zagrają w Ostrowcu Świętokrzyskim. W sumie przejadą wówczas ponad 550 kilometrów. Najkrótszy – dwa tygodnie później, kiedy wyjadą do Andrychowa na starcie z Beskidem. Tam do przejechania zespół będzie miał niecałe 60 kilometrów w obydwie strony. Dla porównania, w rundzie rewanżowej oświęcimianie będą mieli do pokonania w sumie o około 500 kilometrów mniej.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości