Statystyki nie kłamią?
Zgodnie z tym, co prezentowały przed meczem statystki z ostatnich tygodni, Solarze pokonali zespół z Suchej Beskidzkiej, odskoczyli od rywala na trzy punkty i na tyle samo zbliżyli się do lidera z drugiej strony mostu Jagiellońskiego, Unii Oświęcim.
Wyniki z ostatnich spotkań drugiego zespołu Soły Oświęcim idealnie wpisują się linię sinusoidy. Po wygranej przychodzi porażka, po porażce wygrana, a że kolejkę wcześniej Solarze przegrali w Osieku, w niedzielę przyszedł czas na wygraną. I tak też się stało, choć przez godzinę gry zapowiadało się na bezbramkowy remis.
W 60. minucie po wykopaniu piłki przez bramkarza gości, futbolówka trafiła na 30 metr wprost pod nogi Maciej Stróżaka, który bez wahania uderzył na bramkę i przelobował golkipera. Na dziesięć minut przed końcem meczu ten sam zawodnik zdobył drugiego gola, kiedy po zagraniu piłki ręką przez zawodnika z Suchej Beskidzkiej, wykorzystał rzut karny.
Prócz Stróżaka, z bardzo dobrej strony pokazali się Norbert Bębenek i Szymon Brańka, którzy na boisku pojawili się po przerwie. Soła zanotowała szóstą wygraną i awansowała na szóste miejsce. Dorobkiem 18 punktów legitymują się prócz oświęcimian zespoły KS Chełmek, Brzeziny Osiek i Sosnowianki Stanisław. Wiceliderem jest Nadwiślanin Gromiec, a na pierwszej pozycji plasuje się z 21 punktami Unia Oświęcim.