Soła w finale
Rozgrywki o Puchar Polski w Oświęcimiu nie przyniosły w tym roku niespodzianki. W finale zagrają dwa zespoły najwyżej notowane w podokręgu. W Gorzowie Solarze pewnie pokonali rywala 3:0. W tym samym czasie Niwa Nowa Wieś wygrała ze Skawą Podolsze 6:1.
Solarze szybko wyszli na prowadzenie po golu głową Dawida Skiernika, który wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony boiska Szymona Brańki. Wynik na sześć minut przed końcem pierwszej połowy podwyższył Przemysław Knapik, ponownie po asyście Brańki. Na przerwę oświęcimianie schodzili z dwubramkową zaliczką, a kiedy po piętnastu minutach na boisku pojawili się doświadczeni Paweł Cygnar, Marcin Drzymont, Jakub Snadny i Kamil Szewczyk wiadomo było, że gorzowianom będzie niezwykle trudno odrobić straty. Podopieczni Sebastiana Stemplewskiego grali w drugiej odsłonie spokojnie i na luzie. Zmiany wyszły gościom na dobre, bo w 78. minucie po podaniu Cygnar wynik ustalił uderzeniem w długi róg Szewczyk.
Solarze wygrali trzeci mecz z rzędu z zespołem z A-klasy i awansowali do finału. Przeciwnikiem biało-czerwonych będzie czwartoligowy zespół Niwy Nowa Wieś, który pokonał Skawę Podolszę.
LKS Gorzów - Soła Oświęcim 0:3 (0:2)
13' Skiernik, 39' Knapik, 78' Szewczyk
Soła Oświęcim: Koper - Stanek, Boba (46' Drzymont), Stemplewski, Ząbek - Migdałek, Dynarek (46' Cygnar), Stróżak, Brańka (46' Szewczyk) - Knapik (46' Snadny), Skiernik