Podtrzymać złą passę rywala
Trzecioligowe rozgrywki w województwach małopolskim i świętokrzyskim mają już nie trzech, a... czterech liderów. W środę zaległe spotkanie rozegrali piłkarze Wisły Sandomierz, którzy nadspodziewanie łatwo poradzili sobie w Krakowie z coraz lepiej grającą w ostatnich spotkaniach Garbarnią i wygrali aż 5:0. W czołówce tabeli robi się zatem coraz ciekawiej.
Jutro piłkarze Soły staną przed szansą powiększenia swojego dorobku punktowego. Podopiecznych Sebastiana Stemplewskiego czeka wyjazd do Małogoszczy, gdzie o godzinie 11:00 zmierzą się z ostatnią w tabeli Wierną. Gospodarze jako jedyna drużyna w lidze nie wygrała jeszcze w tym sezonie żadnego spotkania. Na swoim koncie mają jedynie trzy punkty za trzy remisy. Ich bilans bramkowy to zaledwie cztery gole strzelone i aż szesnaście straconych.
W ubiegłym roku Solarze wywieźli z Małogoszczy pewne trzy punkty, pokonując rywala 3:1. Gole dla oświęcimian zdobyli Adrian Stanek, Mateusz Gleń i Barłomiej Jasiński, na co gospodarze odpowiedzieli golem honorowym dopiero na dwie minuty przed końcem meczu. W jutrzejszym spotkaniu dwóch z trzech wspomnianych strzelców nie wystąpi. Gleń leczy kontuzje, a Jasiński pożegnał się z klubem po zakończeniu ubiegłego sezonu.
Trener Stemplewski nie powinien jednak mieć problemów z zawodnikami, którzy będą potrafili znaleźć drogę do bramki. Soła posiada drugą najlepszą ofensywę w lidze, a w swoich szeregach Pawła Cygnara i Jakuba Snadnego, którzy razem strzelili już w tym sezonie jedenaście goli. O atutach Wiernej trudno pisać, bo jej sytuacja w tabeli mówi sama za siebie. Oświęcimianie nie mogą jednak zlekceważyć rywala, bo każda, nawet najgorsza passa, ma kiedyś swój koniec. Oby, dla naszych piłkarzy, w przypadku drużyny z Małogoszczy nie nastąpił w najbliższym spotkaniu.
W innych istotnych dla układu czołówki tabeli spotkaniach, Wisłę Sandomierz po raz drugi z rzędu czeka mecz w Krakowie, tym razem z Hutnikiem Nowa Huta, a w Myślenicach na stadionie Dalinu rezerwy Wisły Kraków podejmą Beskid Andrychów. W rozegranym awansem meczu Czarnych Połaniec z Granatem Skarżysko-Kamienna górą była pierwsza z wymienionych drużyn, pokonując rywala 2:1.