Dwugłos trenerski po meczu Korona - Soła
Soła Oświęcim pokonała dziś w Kielcach miejscową Koronę 2:0. Trener gospodarzy mimo porażki pochwalił swoich podopiecznych za walkę do samego końca. Szkoleniowiec gości z kolei - defensywę swojego zespołu.
Sławomir Grzesik: To było ciekawe, stojące na wysokim poziomie spotkanie i dobre widowisko. Uważam, że przespaliśmy pierwszą połowę. Byliśmy nieskuteczni, w dodatku ten rzut karny... Źle rozpoczęliśmy także drugą odsłonę spotkania, bo już na początku spotkał nas zimny prysznic. Przy stanie 0:2 gra się już ciężko, ale słowa uznania dla chłopaków, że próbowali nawiązać kontakt do samego końca. Graliśmy jednak z dobrze zorganizowanym zespołem. Szkoda punktów, ale z porażki na pewno wyciągniemy wnioski.
Sebastian Stemplewski: To był bardzo wyrównany mecz, w którym sytuacji strzeleckich nie brakowało żadnej z drużyn. Gospodarze mocno ruszyli od pierwszej minuty, jednak to my jako pierwsi zdobyliśmy bramkę. Druga połowa nie mogła się dla nas lepiej zacząć. Szybko strzelony gol Dawida Dynarka dodał nam pewności siebie. Przy stanie 2:0 cofnęliśmy się nieco do defensywy i cieszę się, że nie daliśmy sobie strzelić żadnego gola.