Derbowe zwycięstwo rezerw

Piłkarze drugiego zespołu Soły Oświęcim wygrali dziś derbowy pojedynek z imienniczką z Łęk. Dla podopiecznych Tomasza Borowczyka było to piąte domowe zwycięstwo z rzędu, dzięki któremu Solarze awansowali na piątą pozycję.

W połowie sierpnia zawodnicy Soły kiepsko zainaugurowali sezon, wysoko przegrywając w derbach Oświęcimia z Unią. W kolejnych domowych meczach było już tylko lepiej i dołączając dzisiejsze zwycięstwo, Solarze wygrali wszystkie kolejne spotkania przed własną publicznością, w tym dwa w roli gospodarza rozegrane na boisku w Rajsku. Dziś trzy punkty zapewnił oświęcimianom Krystian Kułas, który dobił piłkę po uderzeniu z rzutu wolnego Szewczyka.

Prócz Kamila, który nie mógł wystąpić we wczorajszym meczu z Łysicą Bodzentyn ze względu na żółte kartki, spośród etatowych zawodników pierwszego zespołu na boisku zameldował się Adam Janeczko. Powracający po kontuzji napastnik wczoraj zmienił na cztery minuty przed końcem spotkania Jakuba Snadnego, a dziś rozegrał całą drugą połowę.

Po meczu trener Borowczyk pogratulował swoim piłkarzom. - Nasze spotkania są zawsze elektryzujące i tak było też tym razem. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz, ale chłopcy wyszli na boisko mocno zmotywowani i zagrali z wielkim zaangażowaniem. Myślę, że zasłużyliśmy na wygraną. Stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji i chcieliśmy grać w piłkę, podczas gdy rywal liczył na gole głównie posyłając długie podania w pole karne. Dla zawodników należą się brawa za ten mecz – ocenił szkoleniowiec.

Dzięki wygranej Solarze awansowali na piątą pozycję w lidze. Na swoim koncie mają 22 punkty, a strata do pierwszej w tabeli Unii Oświęcim wynosi pięć punktów. Prócz lokalnego rywala przed Solarzami są drużyny Nadwiślanina Gromiec, Brzeziny Osiek i Sosnowianki Stanisław Dolny. Z ostatnią z wymienionych drużyn biało-czerwonych czeka wyjazdowy pojedynek w następnej kolejce.

Soła Oświęcim – Soła Łęki 1:0 (1:0)
20' Kułas

Soła Oświęcim: Koper – Baluś, Gąsiorek, Boba, Kowalski – Migdałek (46' Janeczko), Cienkosz, Szewczyk, Hałat (70' Brańka) – Stróżak, Kułas