Borowczyk: Za dobrą grę punktów nie przyznają

Borowczyk: Za dobrą grę punktów nie przyznają

W pierwszej kolejce rozgrywek ligi okręgowej piłkarze drugiej drużyny Soły przegrali w meczu z lokalnym rywalem, Unią Oświęcim. Po meczu trener Tomasz Borowczyk nie krył rozczarowania tak wysoką porażką.

Solarze tracili gole w pierwszych dziesięciu i w końcowych pięciu minutach meczu. - Mówiliśmy sobie w szatni, że Unia to normalny przeciwnik, jak każdy innych. Był to mecz derbowy, ale każdy z nas już w przeszłości w takich spotkaniach brał udział. Na murawę wyszliśmy jednak, jakbyśmy mieli grać z Barceloną. Stremowani, z nogami jak z waty. Przez pierwsze minuty nie wiedzieliśmy co się dzieje na boisku – przyznał po meczu Borowczyk.

Z biegiem czasu Solarze zaczęli jednak otrząsać się z piorunującego początku i przejmować inicjatywę. - Jestem zadowolony z tych siedemdziesięciu minut, bo zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Po stracie gola przeciwnik miał jeszcze jedną bardzo dogodną sytuację, nie wykorzystał jej i później to my prowadziliśmy grę. Udało nam się strzelić gola kontaktowego. O stratę kolejnych goli nie można mieć pretensji do chłopaków, bo postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Mówiłem nawet kierownikowi, że albo za chwilę wyrównamy, albo stracimy gole po kontrach... Szkoda, ale za samą dobrą grę nikt nam punktów nie przyzna, a liczy się tylko to co w siatce. My nie byliśmy skuteczni. Gratulacje dla zawodników Unii – skomentował szkoleniowiec

W kolejnym meczu ligowym Solarze zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Sokołem Przytkowice. Wcześniej, w środę zespół czeka pucharowa potyczka z Brzeziną Osiek.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości